piątek, 21 września 2012

Tata wyjechał

Tata wyjechał ponownie za granicę. Jest spokojnie. Ze wszystkim jest ok. Wydaje mi się tak bynajmniej. Szkoła jak szkoła, każdy na nią narzeka, ale nie jest najgorzej. Teraz już nie kładę takiego nacisku na nią. Nie uczę się jak w gimnazjum. Taka mała olewka, ale nie całkowita. Pogoda psuje się, często jest zimno, jak chyba w całej Polsce. 


2 komentarze:

  1. Gdybym ja umiała zrobić taką olewkę, tzn. chociaż taką malutką... niestety ciągle się stresuję nauką i po prostu uczę się, a to nie jest za dobre bo to jak wygląda teraz mój tryb życia... ciągła nauka, zero czasu dla siebie no chyba że sen.... Ale to na dłuższą metę nie jest dobre rozwiązanie... Nie nadążam z nauką i nie daję rady do wszystkiego się nauczyć... także prawdopodobnie będę mieć już pierwszą jedynkę :/
    Z kartkówki z angielskiego... Teraz w Poniedziałek mam spr. z matematyki do tego kartkówka... Środa dwie kartkówki fizyka i technika... Czwartek informatyka itd... Ehh szkoda słów.. Później na kolejny wtorek znowu karktówka.. a to tylko z tych zapowiedzianych... aż boję się co będzie dalej... Muszę mniej się wszystkim przejmować...
    ------------------------------------------------

    Ehh ale się udzieliłam :D
    Zresztą mniejsza o to.

    Wiesz kto pisał.. a jak nie to za pewne się dowiesz :PP

    OdpowiedzUsuń
  2. heja ; ) Chciałam Cię poinformować, że nominowałam Cię w "Liebster Blog" ; ) . nie wiesz o co chodzi ? tu masz info : http://kota-paczy.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html .
    pozdrawiam zakochananastolatkaa.bloog.pl ; ).

    OdpowiedzUsuń